s
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Nie potrafił powiedzieć panu Hendricksowi i panu Talbotowi, jak długo jeszcze
planuje zostać w tej szkole. Zeszłotygodniowe egzaminy ujawniły wiele braków w jego
wykształceniu, a on już wiedział, że będzie mógł je tutaj uzupełnić. Wiedział też, że
niezależnie od wszystkiego innym chłopcom dobrze zrobi wychodzenie na świeże powietrze.
- Czy ty jesteś jakimś nauczycielem? - zapytał go jeden z chłopców stojących za
Treyem. Mówił niepewnie, jakby był małym dzieckiem i dopiero się tego uczył. - Jak się
nazywasz?
- Mów mi po prostu L - odparł Luke bez namysłu.
Skąd się to właściwie wzięło? Mogło być skrótem od Luke albo od Lee - w
pewnym sensie odpowiadało obu tym imionom jednocześnie.
Tak samo jak Luke.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]