s [ Pobierz całość w formacie PDF ]

¹¹w e e (1713 1784)  Êî. pisarz (autor powiastki filoz. e ), krytyk literatury
i sztuki, filozof oświeceniowy, encyklopedysta. Początkowo skłonny w duchu epoki głosić poglądy deistyczne
(tj. uznawać istnienie boga, który po akcie stworzenia wszechświata nie ingeruje już więcej w losy luói i świata),
Diderot przeszedł z czasem na pozycje materializmu, ateizmu i determinizmu; za jedyne zródło poznania uznawał
doświadczenie zmysłowe poddawane następnie logicznej analizie (sensualizm).
¹¹x c (1723 1789)  Paul Henry Thiry baron d'Holbach, wÅ‚aÅ›c. Paul Heinrich Dietrich, uroóony
w Niemczech Êî. filozof oÅ›wieceniowy, encyklopedysta. W ujÄ™ciu Holbacha Å›wiat stanowi organizm podlegajÄ…cy
bezwzględnym prawom determinizmu i jest poznawalny wyłącznie poprzez doświadczenie (z pozycji empiryzmu
Holbach występował przeciw wszelkiej religii); uznawał człowieka za istotę społeczną, kierującą się zasadami
hedonizmu oraz utylitaryzmu (ograniczającego całkowitą dowolność postępowania); za istotną wartość uznawał
wolność, krytykował despotyzm.
stanis aw i nac witkiewicz Szewcy 47
e S e w e y w y e z z e z ec e w e wz
w zy c Sc y z e e c c w zy c w wy e e
e y w e e S e y w e y e e
yc e e e e z e e wy zcze e
scur
c
Ja nie mogę uszyć tych po trzykroć zawomitowanych astralnie buciorów. Wszystko Pożądanie, Zmierć
leci mi z rąk przez to ohydne, erotyczne podniecenie. Ja nie mogę już i wiem, że nie
zrobię, a z rozpaczą robię dalej, bo jednak umrzeć z tego nienasycenia byłoby ohydną
Wieóa, Cierpienie
gaskonadÄ…¹¹y losu  bragadocie jakieÅ›  czort wie co! O  teraz wiem, co to sÄ… buty,
czym jest kobieta, życie, nauka, sztuka i socjalny problem  wszystko wiem, ale za pózno.
Napawajcie się moją męką, wampiry!
czy wy e e wy e e S e wc
e y w e z e y c ecz
Nuda, Pozycja społeczna,
ii cze a nik
Kondycja luóka
e c
Zupełna pustka  już mnie nic nie bawi.
i cze a nik
Ani mnie. Coś w nas trzasło i już nie wiadomo, po co żyć.
ksi na
Macie to, czegoście chcieli, co my, arystokraci, czuliśmy zawsze. Jesteście po tamtej
stronie  cieszcie siÄ™.
sa etan
w wy z c e e w w
& na szczytach zawsze tak, bracia moi, ponurzy bracia w pustce&
wy e cze w y e e e y e z
Kobieta demoniczna,
ksi na
Mężczyzna, Mizoginia
Na piedestał, na piedestał mnie co pręóej! Nie mogę żyć bez piedestału!
Trzymajcie mnie, trzymajcie mnie, ach na tym piedestale.
Bo się za chwilę cała z niego sama, ach, na pysk wywalę!
Oto staję w chwale najwyższej na przełęczy dwóch światów ginących!
scur
Przebaczcie mi, towarzysze w męce, bo  nie blagujcie  męczycie się wszyscy 
nie mówię tego na pociechę dla siebie, tylko to tak faktycznie jest  przebaczcie, że
zawyłem tak, jak nieboskie stworzenie, hańbiąc tym roóaj luóki, ale doprawdy jużem
nie mógł  no nie mógł jużem i szlus!
z yc wy c z zyc e y
e c czy z czy e z cz e ec c w e e wy c c z ze
c c w zy e wyc e Sc y e e w z y
pucz mor a
Wytrzymać nie można w tym płaskim burdygielu  e e tak, jakby były wypukłe.
Moje, faszystowskie, bo faszystowskie szpryngle były lepszej marki. I to mój były minister!
Taż to, panie, jest szkandał  jak mówią w Małopolsce  ten bezmiar upodlenia! Ale to
tak sugestionuje jakoś, że ja bym chciał też jakoś tego& S e e cze c e O psiakrew!
 A jeśli ja nie wytrzymam i też ukorzę się przed tym nieluókim babiszonem? (po
pauzie) No to ostatecznie nic strasznego  korona mi z głowy nie spadnie. Zupełny
cynizm  o to, to!
z z w e w c y z e
sa etan
& balansuj Se, balansuj, a jak raz wpadniesz, to od tej wewnętrznej czci dla niej się
nie wywiniesz&
ksi na
w w c y e wy e
¹¹y (z Êî. c e)  bÅ‚azeÅ„stwo, przechwaÅ‚ki, cheÅ‚pliwość.
stanis aw i nac witkiewicz Szewcy 48
Oto wołam was  nieistowym , jak mówią Rosjanie polskiego słowa na to nie ma
Ciało
 głosem mych nad-bebechow i krużganków ducha przeszłego i zatraconego, w tych
bebechach wylęgłego: ukorzcie się przed symbolem wszechmatry  czyli raczej supra-
panbabojarchatu! On wybuchnie lada chwila. Bo wy, mężczyzni, możecie zgnić nagle:
zamienić się w kupkę płynnej zgnilizny, jak pan Waldemar w nowelce tego nieszczęśnika
Edgara Poe¹²p . Wy pykniczejecie: wasi schyzoiói wymierajÄ…  nasze schyzoidki mnożą
się. O  dowód, że Sajetanowi dali po łbie, a Puczymorda bęóie żarł langusty  to
symbol  póki bęóie ruszał usty i żołądka władał spusty. Mężczyzni babieją  kobie-
ty e e¹²¹ mężczyzniejÄ…. Przyjóie czas, że może zaczniemy siÄ™ óielić jak komórki,
w nieświadomości metafizycznej óiwności Bytu! Hura, hura, hura!
ze cy czy e z e z c c Sc y w e z c c
w c e y w z wy w S e w e e e c e y [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • srebro19.xlx.pl