s
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
świata zło\onego z indywiduów, które są szczególnymi przypadkami
czegoś bardziej ogólnego.
Musimy więc mieć w zasadzie mo\liwość - je\eli mamy
mieć jakikolwiek po\ytek z posiadania pojęć - napoty-
kania w doświadczeniu na rozmaite przypadki szczególne
i rozró\niania ich, a zarazem rozpoznawania ich jako
podobnych do siebie z tego względu, ze do ka\dego mo\na
stosować to samo pojęcie?
Stawia to wielki metafizyczny problem indywiduów. Wkrótce
do niego powrócę. Tymczasem chciałbym jeszcze uczynić kilka uwag
odnośnie do Strawsonowskiego programu ufundowania metafizyki.
Widzimy trzy zródła tego ufundowania: doświadczenie potoczne,
język i logika. Czy to ju\ wszystko?
Z głównego tenoru rozwa\ań Strawsona wynika, \e nie byłby
on skłonny fundować metafizyki na teoriach naukowych i specja-
listycznym języku nauk. Jest to prawdopodobnie następstwem
przekonania, \e metafizyka ma być czymś w rodzaju podstawy dla
6 Tam\e, s. 67.
7 Tam\e.
8 Tam\e.
9 Tam\e, s. 68, podkreślenie Strawsona.
97
nauk, a nie odwrotnie. Na s. 31 Strawson pisze wprost, i\ "pojęć
podstawowych z filozoficznego punktu widzenia - je\eli coś takiego
naprawdę istnieje - nale\y poszukiwać w nietechnicznej mowie
potocznej, a nie w specjalistycznym języku technicznym". Ale chcąc
naprawdę ufundować metafizykę, nie nale\y zatrzymywać się w
łańcuchu uzasadnień. Doświadczenie potoczne i język codzienny?
Dobrze, ale dlaczego mają one być decydującymi elementami w
konstrukcji metafizyki? Dlaczego mają one skutecznie budować most
nad przepaścią między podmiotem a przedmiotem? Wydaje się, \e
jedynej racjonalnej odpowiedzi na te pytania nale\y szukać w
odwołaniu się do teorii ewolucji - to ewolucja tak nas wykształciła,
w długim procesie oddziaływania naszych poprzedników ze światem,
\e najlepszym pomostem między nami a światem są doświadczenia
potoczne i język, jakim posługujemy się na co dzień. A więc meta-
fizykę uzasadniamy, odwołując się do teorii naukowej? Czy nie jest
to klasyczny przypadek błędnego koła: metafizyka miała być
podstawą dla nauki, a nauka okazała się uzasadnieniem dla metafizy-
ki. Myślę, \e w ten sposób doszliśmy do - moim zdaniem -
niezwykle wa\nego problemu, choć jedynie marginalnie dostrze\one-
go przez Strawsona, a mianowicie do problemu samoodniesienia
(selfreference). Zatrzymajmy się nad nim przez chwilę.
W ksią\ce Strawsona problem ten pojawia się raz tylko. Na s.
28-29 czytamy:
Mo\emy stwierdzić, na przykład, \e nie potrafimy w pełni
objaśnić pojęcia wiedzy bez powołania się na pojęcie
postrzegania zmysłowego i \e nie potrafimy wyjaśnić
wszystkich aspektów pojęcia postrzegania zmysłowego bez
powołania się na pojęcie wiedzy. Nie musi nas to wcale
martwić ani zaskakiwać. Zarzut błędnego koła byłby więc,
w swojej ogólnej postaci, odparty, koło bowiem mo\e być
obszerne i pouczające. Nie znaczy to, \e zarzut błędnego
koła jest w ogóle niegrozny. Bywają koła zbyt ciasne,
98
czasem krą\ymy po nich, nie zdając sobie z tego sprawy,
w przekonaniu, \e ustaliliśmy pouczające powiązania,
podczas gdy rzecz się ma zgoła inaczej. Nale\ałoby jednak
za ka\dym razem zawyrokować, jaką wagę dla danej
analizy ma zarzut błędnego koła.
Moim zdaniem, niezwykle wa\ne stwierdzenie. Nie ka\da pętla
logiczna jest błędnym kołem. Z tym jednak, \e zupełnie nieistotne
(z logicznego punktu widzenia) jest to, czy zdajemy sobie sprawę z
tego, czy nie, \e krą\ymy po pętli. Wa\ne jest to, by - chocia\ jest
pętla - nie było błędnego koła. Przykładów takich rozumowań jest
wiele i bardzo często są one niezwykle owocne. Powszechnie uwa\a
się, \e nie tylko treść twierdzeń Godła jest tak istotna dla podstaw
matematyki i logiki, lecz równie\ metoda, przy pomocy której te
twierdzenia zostały udowodnione. A jest to właśnie metoda "logicznej
pętli", czyli metoda samoodniesienia. Mamy udowodnić stwierdzenie
na temat systemu (a więc wypowiedz metasystemową); tłumaczymy
to stwierdzenie na symbole systemu (numery Godlowskie); wykonuje-
my na nich operacje przewidziane regułami systemu; wynik operacji
tłumaczymy na wypowiedzi metasystemowe; stwierdzenie zostało
udowodnione. Ka\dy, kto zetknął się z elementami programowania
komputerowego, wie równie\, jaką rolę w programowaniu odgrywają
pętle logiczne, a nawet pętle składające się z wielu innych pętli.
W matematyce i fizyce metody nieliniowe robią ostatnio
zawrotną karierę. Proste pod względem formy równanie nieliniowe
mo\e wyprodukować bardzo skomplikowane struktury. Istotą
[ Pobierz całość w formacie PDF ]