s
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
system bezpieczeństwa wysokiej złożoności. W 1997 r. realizowano co najmniej 150 SAPs (w tym
programy inicjowane przez CIA, albo Departament Energii). W przypadku samolotu zwiadowczego
U-2 jawną cover stories była wersja o konstruowaniu samolotu do badania pogody. Zwykle po
zrealizowaniu właściwej konstrukcji jawny program osłonowy zostaje unieważniony. Jak twierdzi
Bill Sweetman to właśnie stało się w 1994 r. z programem National Aerospaceplane X-30 (NASP),
ambitną, lecz nierealistyczną konstrukcją (szybkość Mach 25!), którą zaczęto rozwijać w 1986 r.
Oficjalnie program został zaniechany po wydaniu 1400 mln dolarów. W rzeczywistości była to
cover (osłona) czarnego programu hipersonicznego samolotu AURORA.
Sfabrykowana dla potrzeb czarnych programów dezinformacja ma też na celu dyskredytację
osób lub organizacji. Często dezinformacja zawiera częściowo prawdziwe informacje, ale tak
zmieszane z fałszywymi, że daje gwarancję, iż wiarygodne publiczne media nie będą
zainteresowane tematem. Ocenia się, że czasami koszt ochrony może sięgać połowy budżetu
programu, choć zwykle wynosi od 3 do 10%. Charakterystyczną cechą czarnych programów jest
zdominowanie przez projekty lotnicze. Np. w roku budżetowym 2001 USAF planowało wydać 4,96
mld dolarów na tajne programy badania i rozwoju (Research and Development R&D). Stanowiło
to 39% całego budżetu R&D USAF. Jest to większa suma niż cały budżet R&D wojsk lądowych i
2/3 budżetu R&D marynarki.
Według oficjalnych oświadczeń z lat 90-tych SAPs (a więc i dezinformacja) zostały
zastosowanie na szeroką skalę w latach 80-tych kiedy spadło zaufanie do tradycyjnego systemu
utajnienia . Do 1994 r. każda służba (np. USAF) posiadała biura SAP, które prowadziły niezależną
działalność. Po 1994 r. biura te scentralizowano poprzez departament obrony.
Tim Weiner w swej nagrodzonej nagrodą Pulitzera książce o czarnym budżecie ustalił, że w
latach 80-tych tajne wydatki Pentagonu typu R&D powiększyły się 16-krotnie z 627 mln dolarów
do 10270 mln dolarów, zaś cała suma tajnych rządowych wydatków powiększyła się 8-krotnie do
36 mld dolarów.
Interpretacja
Oficjalnym początkiem zainteresowania służb specjalnych USA problemem UFO był
zorganizowany w roku 1953 tzw. Panel Robertsona . CIA zebrała wówczas zespół naukowców
mających dokonać przeglądu dostępnych obserwacji i rozważyć kwestię zagrożenia dla
bezpieczeństwa narodowego USA. Naukowcy realizujący to zadanie byli wybitnymi specjalistami
w swoich dziedzinach, a co szczególnie istotne, nie brali udziału w żadnych badaniach wojskowych.
Konkluzje, jakie w raporcie zawarł zespół brzmiały nie ma żadnych dowodów na pozaziemski
charakter zjawiska UFO, nie ma dowodów na zagrożenie bezpieczeństwa narodowego przez UFO.
Stwierdzono ewentualne zagrożenia dla porządku społecznego w razie powstania masowej histerii z
powodu nasilenia obserwacji. Zauważono możliwość wykorzystania zgłoszeń o obserwacji UFO w
razie wojny w celu osłabienia systemu obrony powietrznej (fałszywe komunikaty o latających
obiektach). Wobec tak interpretowanego zagrożenia Panel postulował podjęcie rządowej polityki
demaskowania realności UFO, w tym celu miano wykorzystać mass media, reklamę, szkoły a nawet
wytwórnię Disneya.
Jedynym realnym powodem zainteresowania służb specjalnych po przyjęciu raportu Panelu
Robertsona była sprawa bezpieczeństwa narodowego USA. O wiążącej roli raportu, jego wadze
niech świadczy fakt, że przez długie lata odmawiano jego odtajnienia.
Przełomem w polityce tajnych służb była wejście do użytku samolotów zwiadowczych U-2 i SR-
71. Rozpoczęcie lotów rozpoznawczych samolotów U-2 w połowie lat 50-tych spowodowało w
USA wyrazny wzrost zgłaszanych obserwacji UFO. Badacze Blue Book (oficjalnego programu
USAF badania UFO), świadomi tajnych lotów U-2 próbowali wyjaśnić te obserwacje jako naturalne
zjawiska kryształy lodu i inwersje temperatury. Wg. ocen analityków CIA ponad połowę
obserwacji UFO w póznych latach 50-tych i w latach 60-tych można przypisać lotom U-2 i SR-71.
Fakty te były ukrywane przez Siły Powietrzne ze względu na ochronę programów związanych z
bezpieczeństwem narodowym .
W 1962 r. USAF podjęły prace nad nowym bombowcem strategicznym, zdolnym do lotów na
małej wysokości, charakteryzującym się niskim poziomem wykrywalności przez systemy radarowe
przeciwnika. Samolot ten miał być zdolny do uderzenia nuklearnego na cele w głębi ZSRR,
uderzenia skutecznego i niewykrywalnego. W hierarchii tajności samolot taki byłby o wiele bardziej
utajniony niż samoloty U-2 i SR-71. W konkursie zwyciężył projekt firmy North American
Rockwell. Produkcję prototypów B-1 rozpoczęto w 1973 r., pierwszy z nich oblatano 23 grudnia
1974 r.
Czy na początku lat 70-tych ktoś z USAF przypomniał sobie o wielkiej liczbie obserwacji UFO,
będących w istocie samolotami rozpoznawczymi? Być może ów ktoś przewidując przyszłe
obserwacje " supertajnego bombowca strategicznego postanowił zainteresować ufologów dawką
bredni o lądowaniu w Holloman i przejęciu przez rząd technologii kosmicznej? Czy wyproduko-
wano nawet filmy, mające uwiarygodnić te brednie? Szczytem aktywności rządowej
dezinformacji były lata 80-te, kiedy wiązano z technologią stealth ogromne nadzieje projektując
nowe samoloty F-117 i B-2. Atakując ufologów kolejnymi dawkami top secret uzyskano dwa
efekty:
dyskredytację, przecież nikt poważny nie traktuje serio ludzi wierzących w kosmitów
zapładniających ziemskie kobiety. Opinia publiczna nie mogła wiedzieć, że ludzie ci
notowali w latach 70-tych i 80-tych liczne obserwacje UFO nad bazami wojskowymi, a po
katastrofie z Roswell ogromnie interesowały ich wszelkie katastrofy latających obiektów,
interpretując je jako upadki UFO.
odciągnięcie ufologów od zainteresowania prostymi obserwacjami UFO (a więc po części
wojskowych statków powietrznych) na rzecz całego folkloru UFO uprowadzenia, implanty,
okaleczenia bydła, tajne dokumenty.
Zainteresowanie tajnych służb organizacjami ufologicznymi w USA związane jest z ich potęgą i
wpływami. Organizacje te stać na zatrudnienie pełnoetatowych badaczy, którzy w każdej chwili
mogą wyjechać w każdy zakątek Ameryki. Organizacje te stać na opłacenie i samodzielne
wykonanie wielu kosztownych analiz naukowych. W swoich szeregach lub też w kręgu
sympatyków mają wielu polityków, czy nawet pracowników wojska i tajnych służb. To właśnie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]